Krystianowy codziennik „Kontrast ” 13.12.2016
Niezrozumiałe jest dosyć pierwsze czytanie, dopóki nie przeczyta się Ewangelii. Wtedy uwypuklają się dwie postawy ludzi. Jedna:
Grzech… a jakoby cnota…, druga bunt, który prowadzi do nawrócenia.
„Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk!
Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, i nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga.”
Te zdania z początku pierwszego czytania są dobrą ilustracją pierwszego syna, który choć zna wolę ojca i wie, że słuszny jest wysiłek dla wspólnego dobra to jednak, odchodzi bezproduktywnie. Łatwo również sobie wyobrazić, że chętnie pouczy wszystkich co mają robić i nawet przymusi, ale sam … Co to nie. Nie będzie się poniżał.
Całkowicie odmienny jest drugi, który od razu mówi „nie”. To jest zrozumiałe i prawdziwe – jak często i mi się po prostu nie chce. A jednak górę bierze „powrót” do ojca. Niechętnie i z wysiłkiem idzie i robi swoje. Wykonana praca jest darem dla ojca. Pierwsze czytanie o tym mówi, że ci co odeszli w buncie wracają: „Z tamtej strony rzek Etiopii wielbiciele moi, Córa z moimi rozproszonymi, przyniosą Mi dar.”
Komentarz Pana Jezusa:
Wtedy Jezus rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.»
Prawda jest podstawowym warunkiem nawrócenia, lecz zaraz po niej konieczne jest wprowadzenie jej w czyn. Teoria grzechu jest ważna, lecz poznanie własnej słabości i upadku w grzech jest istotniejsze, a podjęcie poprawy konieczne. Dążenie do poprawy jednak nie zmazuje grzechu, pokazuje jednak chęć nawrócenia. Grzech zmazuje, Bóg w Jezusie. Dlatego aklamacja:
„Przyjdź, Panie, a nie zwlekaj,
odpuść grzechy swojego ludu.”
Teraz zrozumiałe się staje pierwsze czytanie:
„Wtedy bowiem przywrócę narodom wargi czyste, aby wszyscy wzywali imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie.
…
W dniu tym
nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków,
przez które dopuściłaś się względem Mnie niewierności;
usunę bowiem wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich
i nie będziesz się więcej wywyższać na świętej mej górze.
I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana.
Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa.
I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by ich przestraszył.”
Poznanie grzechu i jak ogołaca on człowieka ma kapitalne znaczenie. Słabi, zmęczeni, oszukani przez grzech, gdy przyjdziemy w prawdzie do Boga, to On nas podniesie, oczyści i umocni. Dlatego oddajemy Bogu chwałę, choć sami jesteśmy niegodni. Gdyż: „Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.”
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą pokorni i niech się weselą.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Pan odkupi dusze sług swoich, *
nie zazna kary, kto się doń ucieka.
Amen.
http://liturgia.niedziela.pl/?data=2016-12-13