Odpust 1 maja 2025r. – wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika
Tegoroczny odpust przeżywaliśmy w trakcie remontu kościoła. To już 9 lat tułaczki. Także teraz nie weszliśmy do świątyni, ale przeżywaliśmy nasze święto pod wiatą. I chociaż nie przyszło bardzo dużo ludzi, to ławki były zapełnione. Przyszli, którzy chcieli i mogli. Wielkie wzruszenie ożywiło moje serce, kiedy zobaczyłem obecną na wózku panią Apolonię. W niej zobaczyłem tych, którzy siedzą w domu i „nie znaleźli nikogo, kto by ich wprowadził” (por Ewangelia wg św. Jana 5,1-18).
Patrzyłem na twarze, wielu ludzi starszych, były dzieci oraz ich rodzice. Większość skupionych, przeżywających obecną chwilę. Bo przecież odkrywamy, że naszym patronem jest św. Józef – to jemu Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i ….. nad nami.
Nasz sumista przypomniał nam, że św. Józef był nie tylko dobrym opiekunem, uważanym za ojca naszego Zbawiciela, ale był przede wszystkim mężczyzną. Wzorem dla wielu pogubionych dzisiaj mężczyzn, którzy nie potrafią być autorytetem nawet dla swoich paroletnich synów, bo może nie są dla siebie. Nie znają swojej historii, powołania, legendy???
Na marginesie warto dodać, że tego dnia do naszej parafii dostarczono relikwie bł. Michała Sopoćki – wieloletniego spowiednika św. Faustyny, patrona miłosierdzia oraz dobrej spowiedzi.
Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w przygotowanie Odpustu –
- za przygotowanie terenu, skoszenie trawy, przygotowanie wystroju wiaty, zatroskanie się o parametry liturgiczne,
- za udostępnienie ławek i stolików oraz za ich rozstawienie i posprzątanie,
- panu organiście i scholii za oprawę muzyczną i nagłośnienie,
- szafarzom oraz ministrantom za służbę Ołtarza,
- Barankom – dzieciom pierwszokomunijnym za dary ołtarza,
- Bractwu św. Andrzeja Boboli oraz osobom prywatnym za udział w procesji z relikwiami naszych patronów.
Szczególnie dziękuję osobom, które upiekły ciasta oraz Kołu Gospodyń Wiejskich z Wawrowa – za przygotowanie stanowiska kulinarnego oraz pani Indze za zorganizowanie zabaw dla dzieci po mszy św.
Wszystkim za obecność i wspólną modlitwę – dziękuję