Nowenna do św. Andrzeja Boboli przed wprowadzeniem jego relikwii do kultu w naszej parafii
Od początków chrześcijaństwa wspólnoty chrześcijan zwoływały się (eklezja = zwołanie = kościół) przy świadkach wiary – grobach świętych, zwłaszcza męczenników. W ten sposób nawiązywały do doświadczenia Niewiast „które wczesnym rankiem poszły do grobu Pana”. To właśnie tak rodził się kult oparty na relikwiach. Miał on różne odsłony. Kolekcjonerstwo – kościoły szczyciły się ilością oraz pochodzeniem relikwii. Był to kult niekiedy wypaczony politycznie, np. kradzież relikwii św. Wojciecha za czasów Bezpryma, niekiedy udziwniony w dewocji – kiedy emocje brały górę nad rozumem. Te i inne wydarzenia zostały uwiecznione w literaturze, np. Krzyżacy H. Sienkiewicza – to zbudowało dystans do tego kultu.
Jednakże prawdziwy kult, oparty na Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa oraz dogmacie świętych obcowania oparł się śmieszności, miałkości. Dlatego nadal rodzą się pielgrzymki do grobów św. Piotra w Watykanie, św. Pawła w Rzymie w Bazylice za Murami, św. Ojca Pio, św. Carla Acutisa, św. Andrzeja Bobola w Warszawie, św. Jana Marii Vianney`a i wielu innych.
Tak odradza się także kult relikwii.
Od 3 lat w naszej wspólnocie parafialnej, każdego 16 dnia miesiąca, grupa wiernych gromadzi się na Eucharystii modląc się za Ojczyznę za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. Ten przedziwny Patron Polski w cudowny sposób zadbał o swój kult, wskazując miejsce swojego męczeńskiego pochówku. To jego proroctwo o odrodzeniu Polski z niewoli zaborów podtrzymywało naszych rodaków w nadziei wolności. To jego, obok Najświętszej Marii Panny Łaskawej i bł. Władysława z Gielniowa, wzywano w 1920 roku w trakcie wojny z bolszewicką Rosją Lenina. Owocem tej modlitwy był Cud nad Wisłą. Z czasem modlitwa ostygła, w Warszawie życie poszło do przodu i zapomniano o cudzie, o zagrożeniu…
A tym czasem …….. Bolszewicy, Ateiści ….. nie zapomnieli …
W 1922 r. bolszewicy wysłali drugą komisję, której celem tym razem było zniszczenie relikwii. Bolszewicy wyjęli ciało błogosławionego z trumny i rzucali nim o ziemię. Ku ich zdziwieniu jego ciało, po 200 latach od śmierci, którą papież Pius IX nazwał najbrutalniejszą w historii Kościoła, nie rozsypało się. Miesiąc później uzbrojeni bolszewicy wykradli relikwie bł. Andrzeja i przewieźli je do Moskwy, gdzie były wystawiane w gmachu Higienicznej Wystawy Ludowego Komisariatu Zdrowia. Zachowanie ciała, które poddawane różnym szykanom nie niszczało, nie psuło się, zachowywało nadal elastyczność, zachwiało pewnością ateistów.
W 1923 roku Stolica Apostolska wykupiła ciało błogosławionego w zamian za pomoc, jakiej udzielił papież głodującym Rosjanom. Ciało męczennika z Janowa w 1938 roku sprowadzono do Ojczyzny por. https://www.youtube.com/watch?v=UeraPkdHdOQ
Nastała II wojna światowa. Niestety nikt nie zawierzył Polski św. Andrzejowi. Historia jego ciała w bombardowanej Warszawie to cud. Warto się zapoznać z jego historią i przemyśleć.
A co w naszej parafii?
W październiku do naszej wspólnoty przywieziono relikwie św. Jezuity. Na modlitwie rozeznaję, że nie możemy popełnić błędu kolekcjonerstwa. Rozeznaję, że przesłanie św. Andrzeja – odpowiedzialność za Ojczyznę i Kościół w Polsce jest aktualne.
Dlatego zapraszam 20 osób do wspólnoty, która będzie każdego 16 dnia miesiąca modlić się za jego wstawiennictwem za Polskę. Osoby te zapraszam do utworzenia wspólnoty modlitwy na różańcu – jednej Róży Różańcowej. Dla osób tych przygotowane są różańce, a w przyszłości planujemy płaszcze w czerwonym kolorze – krwi męczenników.
Kiedy się to dokona?
W dniu 7 grudnia rozpoczynamy nowennę do św. Andrzeja Boboli w intencji naszej parafii (treść nowenny zamieszczono na stronie parafii)
W dniu 16.12.2024 r. do kultu publicznego w naszej wspólnocie zostaną wprowadzone relikwie świadka wiary, św. Andrzej Boboli.
Wszystkich parafian zawierzam jego wstawiennictwu.
Proboszcz ks. Andrzej Kołodziejczyk