Krystianowy codziennik „Pierwsze pole walki” 08.02.2018
ROK II – PIERWSZE CZYTANIE 1 Krl. 11,
Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej.
Kiedy Salomon zestarzał się, żony zwróciły jego serce ku bogom obcym i wskutek tego jego serce nie pozostało tak szczere wobec jego Pana Boga, jak serce jego ojca, Dawida. Zaczął bowiem czcić Asztartę, boginię Sydończyków, oraz Milkoma, ohydę Ammonitów. Salomon więc dopuścił się tego, co jest złe w oczach Pana, i nie okazał pełnego posłuszeństwa wobec Pana, jak Dawid, jego ojciec. Salomon zbudował również posąg Kemo-szowi, bożkowi moabskiemu, na górze na wschód od Jerozolimy, oraz Milkomowi, ohydzie Ammonitów. Tak samo uczynił wszystkim swoim żonom obcej narodowości, palącym kadzidła i składającym ofiary swoim bogom.
Pan więc rozgniewał się na Salomona za to, że jego serce się odwróciło od Pana Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał. Wtedy Pan rzekł Salomonowi:
„Wobec tego, że tak postąpiłeś i nie zachowałeś mego przymierza oraz moich praw, które ci dałem, nieodwołalnie wyrwę ci królestwo i dam twojemu
słudze. Choć nie uczynię tego za twego życia
ze względu na twego ojca Dawida, to wyrwę je
z ręki twego syna. Jednak nie wyrwę całego królestwa. Dam twojemu synowi jedno pokolenie ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na Jeruzalem, które wybrałem”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps. 106, 3-4. 35-36. 37 i 40
Refren: Przebacz, o Panie, swojemu ludowi.
Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań *
i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
Pamiętaj o nas Panie, gdyż upodobałeś sobie w swym ludzie,*
przyjdź nam z pomocą.
R.:
Ojcowie nasi zmieszali się z poganami *
i nauczyli się ich uczynków.
Poczęli czcić ich bałwany,*
które stały się dla nich pułapką.
R.:
Składali w ofierze swych synów *
i swoje córki złym duchom.
Gniew Pana zapłonął przeciw Jego ludowi,*
aż poczuł wstręt do własnego dziedzictwa.
R.:
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Mt. 11, 25
Alleluja, alleluja, alleluja
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
Alleluja, alleluja, alleluja
EWANGELIA Mk. 7, 24-30
+ Słowa Ewangelii według świętego Marka.
Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu.
Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, upadła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki. Odrzekł jej: „Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest wziąć chleb dzieciom i rzucić psom.”
Ona Mu odparła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci.”
On jej rzekł: „Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę.” Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł.
Oto słowo Pańskie.
Pierwsze pole walki
„Pan Bóg rzekł: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”.” Adam rozpoczyna pracę u Ojca, ma nazwać wszystkie stworzenia, nazwać to znaczy w sensie biblijnym również przejąć władzę. Okazuje jednak dziwną obojętność wobec powierzonego mu zadania. Jakby nie chciał tej współpracy, jest jak rozkapryszone dziecko, które robi co się mu każe, ale całym sobą pokazuje, że nie chce i jest niezadowolony. Cudowna jest reakcja Boga, który powołuje do życia niewiastę, co planował już wcześniej. Dlaczego taka kolejność zdarzeń jest ukazana? Jest bardzo ważne, aby mężczyzna najpierw zawiązał relację z Bogiem, aby to był a pierwsza relacja w jego życiu i w dodatku, aby w tym czasie mężczyzna przyjął swoje powołanie. Jeśli tego nie uczyni to kobieta go zdominuje, zamiast być dla niego pomocą. Psalm ukazuje sytuację kiedy wszystko relacje są właściwie ustawione:
„Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana,*
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,*
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.
Małżonka twoja jak płodny szczep winny *
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki *
dokoła twego stołu.
Tak będzie błogosławiony człowiek,*
który boi się Pana.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi, i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem *
przez wszystkie dni twego życia.”
Niestety…, drugie czytanie jest obrazem przeciwnym, Salomon woli słuchać żon zamiast Boga, władza przechodzi w ręce kobiet, które nie są już pomocą lecz zawadą. Szatan wszystko postawił do góry nogami. Jak bardzo zlekceważył Pana Boga pokazuje fragment – „Pan więc rozgniewał się na Salomona za to, że jego serce się odwróciło od Pana Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał.” Pierwsze pole walki, to rodzina. Mężczyzna jest silny Bogiem, jeśli rozwija tą relację i powinien w tą relację z Bogiem wprowadzić cały swój dom, zaczynając od żony. Jeśli tego nie zrobi to żona podejmie relację z innym bytem duchowym, tak jak żony Salomona. Można powiedzieć, że Króla zgubiła mnogość żon, lecz oczywiście pierwotna przyczyna jest tu jeszcze głębsza, utracona relacja z Bogiem przez grzechy (myślę, że doskonale opisane wczoraj w Ewangelii), z których pierwsza jest pycha nakazująca odrzucić Boga, bo przecież Salomon jest mądry.
Dla mnie upadek Salomona jest straszniejszy niż ten z raju Adama, gdyż jest niejako proroczą wersją przedstawienia upadku człowieka odkupionego i wyposażonego w pełnię błogosławieństwa na wyżynach niebieskich jaką mamy w Chrystusie. (por Ef 1,3) Bo jak po Dawidzie następuje Salomon, tak my po Synu Umiłowanym (Dawid- Syn Umiłowany). Jak straszne tego mogą być skutki pokazuje psalm drugiego roku czytań:
„Ojcowie nasi zmieszali się z poganami *
i nauczyli się ich uczynków.
Poczęli czcić ich bałwany,*
które stały się dla nich pułapką.
Składali w ofierze swych synów *
i swoje córki złym duchom.
Gniew Pana zapłonął przeciw Jego ludowi,*
aż poczuł wstręt do własnego dziedzictwa.”
Opętanie demoniczne może prowadzić do kultów, które doprowadzą do zabijania własnych dzieci. Dzieci, które są zawsze darem Boga, jedynego dawcy życia… Straszne wynaturzenia, które są skutkiem słabości zerwania relacji z Bogiem i tym samym wejścia w relacje ze złym. (Aborcja na życzenie?)
Ewangelia pokazuje dokładnie odwrotną relację. Pan Jezus ma doskonałą relację z Ojcem. I przychodzi do niego poganka, której dziecko już jest pod wpływem złego ducha. Jawne więc jest to, że nie Bóg Izraela nie jest jej Bogiem. Pan Jezus nie zamierza jej pomóc, bo wie czym to się skończy. Dom jej ciała będzie opuszczony i uprzątnięty i jeśli nie będzie tam gospodarza, Ducha Świętego, to przyjdzie innych siedem duchów i stan będzie jeszcze gorszy niż przed. Więc dopiero po tym jak powiedziała: „Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci.” – Pan Jezus dokonuje uwolnienia. Istotne jest tu wyznanie Jezusa Panem , ponieważ, „gdy Stary Testament przetłumaczono z języka hebrajskiego na język grecki (Septuaginta), Imię Boże oddane zostało przez greckie słowo Kyrios (Pan). Odtąd „Pan” staje się powszechnym imieniem określającym Boskość Boga Izraela.”* I dokładnie słowa „Kyrie” używa ta kobieta, co diametralnie zmienia sytuację, ponieważ dla utwierdzenia jej w wierze córka zostaje uzdrowiona. Lecz nie tylko dlatego. Istotne jest, że to nie jest objawienie z niej lecz z Ducha. Jezus to doskonale rozpoznaje i idzie za Duchem.
Zrozumiałe jest dlaczego jest taka aklamacja:
„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.”
Amen.