Krystianowy codziennik „Nie samym chlebem żyje człowiek” 24.04.2017
Poniedziałek – 3. Tydzień Wielkanocy
PIERWSZE CZYTANIE Dz. 6, 8-15
Czytanie z Dziejów Apostolskich.
Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Podstawili więc ludzi, którzy zeznali: „Słyszeliśmy, jak on mówił bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu.” W ten sposób podburzyli lud, starszych i uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn.
Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: „Ten człowiek nie przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce
i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał.” A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i widzieli twarz jego, podobną do oblicza anioła.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY Ps. 119, 23-24. 26-27. 29-30
Refren: Błogosławieni, których droga prosta.
Choć zasiadają możni i przeciw mnie spiskują,*
Twój sługa rozmyśla o Twych ustawach.
Bo Twoje napomnienia są moją rozkoszą,*
moimi doradcami Twoje ustawy.
R.:
Wyjawiłem Ci moje drogi, a Tyś mnie wysłuchał,*
poucz mnie o Twoich ustawach.
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,*
abym rozważał Twoje cuda.
R.:
Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa,*
obdarz mnie łaską Twego prawa.
Wybrałem drogę prawdy,*
postawiłem przed sobą Twe wyroki.
R.:
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Mt. 4, 4b
Alleluja, alleluja, alleluja
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Alleluja, alleluja, alleluja
EWANGELIA J. 6, 22-29
+ Słowa Ewangelii według świętego Jana.
Nazajutrz po rozmnożeniu chlebów lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie.
A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli
do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy Go zaś odnaleźli na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: „Rabbi, kiedy tu przybyłeś?”
W odpowiedzi rzekł im Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec.”
Oni zaś rzekli do Niego: „Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?”
Jezus odpowiadając, rzekł do nich: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał.”
Oto słowo Pańskie.
«Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».
„A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.” 17.3
Wiara, która prowadzi do poznania, poznanie oznacza spotkanie twarzą w twarz. To spotkanie dokonuje przemiany wewnętrznej w człowieku. Tak głębokiej, że objawia się na zewnątrz w mowie i byciu i na końcu też w całej osobie. Człowiek wraca do stanu z przed grzechu. Jest okryty światłością, która nie od niego samego pochodzi tylko od Boga i Bóg jest źródłem tego. Człowiek odwraca się od własnej pychy (cecha szatana), od ja do Boga i Bóg go wypełnia.
To właśnie obrazuje dzisiaj Szczepan.
„Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał.”
Co znaczy z natchnienia?
A no, właśnie człowiek się uniżył, a Bóg w jego wnętrzu został wywyższony, przez to, że c złowiek zrobił miejsce w sobie dla Ducha Świętego. Natchnienia Ducha Świętego były w nim ważniejsze niż jego własne pomysły na życie. Ważniejsze było dla tego człowieka, aby ogłaszać wielkie dzieła Boże, niż popisywać się własną znajomością Boga. Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu w życiu Szczepana. Dlatego „Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu.” Bo Bóg potwierdza swoje własne słowa za pomocą znaków. Co więcej Szczepan jest tak zapatrzony w Boga, że ogląda Jego chwałę i ona odbija się w jego obliczu. „A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego, podobną do oblicza anioła.”
A psalm jest niezwykły w tej sytuacji – pokazuje dlaczego, Szczepan ma relację z Panem. Nie człowiek jest jego rzeczywistością pierwszą, lecz Bóg i to, co ma Bóg do powiedzenia. Wola człowieka całkowicie ukierunkowana na Boga.
Najważniejsze dla mnie ze względu na dzisiejsze czytania jest wezwanie wynikające z aklamacji. Jest ono jak podsumowanie dla dzisiejszego słuchacza i czytelnika Słowa Bożego:
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz KAŻDYM słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Amen.