Krystianowy codziennik „Mądrość Objawiona w Jezusie.” 20.02.2017
Mądrość, jest atrybutem Boga, „Cała Mądrość od Boga pochodzi, jest z Nim na wieki.” Jednocześnie ta mądrość ma wymiar osobowy. Jest związana z osobą Boga. Człowiek doświadcza mądrości, jako objawienia Boga. Jest ona łaską i darem udzielanym przez Ducha Świętego. Jest to łaska obecności Boga w człowieku.
Mądrość Boga człowiek może odkryć w prawach funkcjonującego świata. Gdy pozna w Nim rękę Boga i zobaczy z jak wielką precyzją i dobrocią i miłością jest to wszystko stworzone. „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potęga oraz bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy.” Rz 1 19-20
W człowieku mądrość Bożą objawia się jako odbicie cech Boga w człowieku. Tak mówi o tym Jakub Apostoł:
„Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.”
Jest to dobry test na to jak bardzo poznaliśmy Boga. „Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości.”
Wzór…
„Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.”
Po pierwsze zwraca uwagę zdanie:” Skoro Go zobaczyli, zaraz podziw ogarnął cały tłum i przybiegając, witali Go.” Pan wracający z modlitwy, ze spotkania z Tym, Który Jest mądry i siedzący na tronie, co bardzo lękiem przejmuje. Co oni zobaczyli w Panu?
Po drugie reakcja Pana: „„O plemię niewierne, dopóki mam być z wami? Dopóki mam was cierpieć? Przyprowadźcie go do Mnie”. – nie jest to wypowiedź łagodna… A może jednak jest? Może to co Pan zobaczył i usłyszał prosiło się o większą naganę?
Co zobaczył Pan?
„…ujrzał wielki tłum wokół nich (uczniów) i uczonych w Piśmie, którzy rozprawiali z nimi”.
Jakie jest nastawienie tłumu?
Wydaje się, że wyrazicielem nastawienia jest sam ojciec opętanego dziecka – „Lecz jeśli możesz, to zlituj się nad nami i pomóż nam”.
Wydaje się, że tłum wraz z uczonymi w piśmie i o zgrozo ojcem dziecka przychodzi wystawiać na próbę uczniów Pana. Nie szukają dobra dla dziecka, lecz sensacji, przynosząc dziecko nie z wiarą lecz zwątpieniem. (niedziela 7C – uzdrowienie paralityka).
Jednak po reprymendzie ojciec dziecka natychmiast się orientuje, co jest grane więc woła: „„Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!”
Reakcja Pana jest prawidłowa, bo choć tłum jest nastawiony na siebie i samolubny, niewierny i niewierzący…, to Pan w duchu łagodnej mądrości patrzy na potrzeby dziecka i to dziecko jest w centrum Jego zainteresowania. Dziecko zostaje uwolnione. – Niech imię Pańskie będzie uwielbione.!
„Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,*
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą +
słowa ust moich i myśli mego serca,*
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.”
Amen.