Edukacja zdrowotna – troska o dziecko i rodzinę?
Nasz Dziennik: Młodzi prowadzeni na ścieżkę nihilizmu [z Agnieszką Pawlik-Regulską z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, rozmawia Urszula Wróbel]
Gazeta przypomina, że 25 września mija termin wypisywania dzieci z przedmiotu „edukacja zdrowotna”, a jej rozmówczyni tłumaczy, dlaczego należy to zrobić. Mówi m.in.:
– Pamiętajmy, że przedmiot „edukacja zdrowotna” jest elementem większej układanki, którą jest cały zestaw propozycji MEN mający na celu ukształtowanie młodego człowieka według lewicowego wzorca. Musimy sobie uświadomić, że mamy dziś do czynienia z forsowaniem lewicowego spojrzenia na człowieka. Oczywiście, to wszystko jest przedstawiane jako model liberalny, nowoczesny, demokratyczny. W rzeczywistości ten model ewidentnie godzi w prawa rodziców – i to na bardzo wielu płaszczyznach. Przypomnijmy, że „edukacja zdrowotna” tylko chwilowo jest przedmiotem nieobligatoryjnym. Istnieje prawdopodobieństwo, że już za rok będzie obowiązek uczestniczenia dzieci w zajęciach. A już dziś lewica napiera ze swoją propagandą po to, aby przekonać rodziców, a wręcz ich omamić, zmanipulować, że treści zawarte w „edukacji zdrowotnej” są bardzo potrzebne, że bez nich nasze dzieci zostaną poszkodowane, nie dostaną pomocy. Ich argumentacja i narracja opiera się m.in. na kłamstwie, że jeżeli nie wyślemy dzieci na zajęcia, to zabierzemy im możliwość uzyskania pomocy związanej z niską kondycją psychiczną.
– Nie mówi się o tym, że „edukacja zdrowotna” spowoduje, iż zupełnie inaczej będą kształtowane dzieci w kwestii świadomości własnego ciała, własnej płci, tego, czym jest związek z drugim człowiekiem, bo przecież związek małżeński już nie będzie formą preferowaną. Będzie nim za to związek, który powstaje na zasadzie „świadomej zgody” do podjęcia współżycia. Nie ma tam kształtowania mądrego, odpowiedzialnego przyszłego rodzica. Nie ma pokazywania, że dziecko, rodzina to wartości, które należy kształtować, by stać się odpowiedzialnym dorosłym człowiekiem, odpowiedzialnym również za przyszłe pokolenia Polaków. Ten przedmiot nie uczy, że należy panować nad swoim popędem, tylko że należy za nim pójść i robić to, co on dyktuje. To bardzo niebezpieczne. Na naszej stronie www.takdlaedukacji.pl jest zebranych wiele materiałów na temat „edukacji zdrowotnej”. Prosimy, zajrzyjcie Państwo na naszą stronę i sami oceńcie stopień zagrożenia, jaki niesie za sobą ten przedmiot.