Krystianowy codziennik „Dlaczego nie czynimy dobra?” 09.03.2017
Najkrócej: bo nie znamy Ojca. To poznanie powinno zasadzić się na konkrecie. Więc …
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. … Ojciec wasz, który jest w niebie, da to co dobre tym, którzy Go proszą.” Każdy, ale to absolutnie każdy powinien mieć doświadczenie dobroci i troski Boga, osobiście lub ewentualnie silne świadectwo, w której uwierzy lub powinien uwierzyć Słowu Bożemu. Na tym trzeba muc się oprzeć, aby dalej budować relację z Panem Bogiem . Psalm jest zachwytem nad tym doświadczeniem Boga we własnym życiu – „Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem.” Zachwyca emanująca z tego radość i zachwyt Bogiem, który staje się centrum życia tego psalmisty.
Czasami wzrost w wierze wymaga trudnych kroków. Tak jak w przypadku Estery. Całkowicie bezbronna Estera idzie prosić za swój naród, za co grozi jej śmierć. Ona jednak najpierw zwraca się z prośbą do Tego, Który wszystko może. Jej umocnienie dokonuje się poprzez zaufanie Pismu i na świadectwie ludzi jej narodu. Do czego zmierzają czytania?
Do jednego celu, aby dobro mogło być rozdawane dalej, dobro, którego źródłem jest Bóg.: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy”.
Nie czynimy dobra i jesteśmy zamknięci w sobie jeśli nie sami go nie doświadczyliśmy. Trudno jest nam dawać bezinteresownie jeśli nie zobaczyliśmy jak wiele otrzymaliśmy. Trudno jest nam dać z siebie miłość jeśli sami jej nie doświadczyliśmy i nie dostaliśmy.
Ja się dzisiaj podpisuję pod aklamacją i to jest dobra modlitwa na dzisiaj:
„Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i przywróć mi radość z Twojego zbawienia.”
Amen.