Krystianowy codziennik „Można … ” 06.03.2017
Wydaje się, że świętość jest dla wybranych, jednak nie…
Nie potrzeba doznań mistycznych i nie potrzeba szczególnych objawień. Potrzeba niewiele, albo tylko jednego – kochać Boga i ludzi – bo to, to samo. „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.” Co więc Bóg przykazuje: „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz.”
Dzisiejsze czytania dają odpowiedź jak stać się świętym. Całe pierwsze czytanie mówi, czego nie będziemy robić, a każda część kończy się wezwaniem – „Ja jestem Pan.” Wezwanie więc wygląda w ten sposób, że nie będziemy tego robić, bo Bóg tego nie robi. Więc ten opis traktuję jako opis tego jaki jest Bóg. Po drugie i my mamy być tacy sami, a po trzecie taka postawa wypływa z bycia z Bogiem. Jesteś w relacji z Bogiem to po prostu tego nie robisz, bo On tego nie czyni. Jeśli Bóg jest twoim Ojcem to uczysz się czynić to co Ojciec twój, Który jest w niebie. Jeśli zaś wykonujesz te czyny to masz innego ojca i nie jest on z nieba. Myślę, że dobrze wyraża to Jakub: „Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.”
Więc dobrze mówi aklamacja:
„Oto teraz czas upragniony,
oto teraz dzień zbawienia.”
-to jest czas kiedy okazuje się jacy jesteśmy lub jacy chcemy być. Jakiego Ojca naśladujemy. Nie potrzeba więc wielkiej mistyki, lecz wystarczy zobaczyć jaki jest zestaw pytań egzaminacyjnych na końcu życia, który podaje Ewangelia dzisiejsza, a który podaje Kościół w uczynkach miłosierdzia:
- Głodnych nakarmić
- Spragnionych napoić
- Nagich przyodziać
- Podróżnych w dom przyjąć
- Więźniów pocieszać
- Chorych nawiedzać
- Umarłych pogrzebać
Podobnie ma się sprawa z uczynkami miłosierdzia, co do duszy:
- Grzesznych upominać
- Nieumiejętnych pouczać
- Wątpiącym dobrze radzić
- Strapionych pocieszać
- Krzywdy cierpliwie znosić
- Urazy chętnie darować
- Modlić się za żywych i umarłych.
„Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie, pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jedne od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. …
A Król im odpowie: «Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili».”
Kojarzy mi się to z innym fragmentem Pisma Świętego z Księgi Apokalipsy:
„Tu się okazuje wytrwałość świętych,
tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa.
I usłyszałem głos, który z nieba mówił:
«Napisz:
Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz.
Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów,
bo idą wraz z nimi ich czyny».” Ap. 14, 12-13
Dlatego słusznie mówi psalmista: „Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne.”
„Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,*
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,*
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,*
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą słowa ust moich i myśli mego serca,*
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.”
Amen.