Krystianowy codziennik „Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu” 29.01.2017
„Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu.”
Czytania poprzedniej niedzieli kończą się stwierdzeniem: „Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami.” To ciało Pana ma prawo powiedzieć, za i z Panem: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana.”
To jest prawda, jednak nie należy zapominać, napomnienia z Księgi Mądrości – „Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. Święty Duch karności ujdzie przed obłudą, usunie się od niemądrych myśli, wypłoszy Go nadejście nieprawości.” Oraz wart zwrócić uwagę na słowa Pawła Apostoła, który określa Pan Jezus również jako Mądrość – „Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem…” Dlatego czytania 4 niedzieli zwykłej prowadzą Kościół do przyjęcia właściwej postawy wobec wezwania, które podejmuje Pan wraz z całym swoim ciałem. To pouczenie zaczyna się od proroka Sofoniasza – „Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi, którzy pełnicie Jego nakazy; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dzień gniewu Pana. Zostawię pośród ciebie lud pokorny i skromny (skromnego pochodzenia), a szukać będą schronienia w imieniu Pana.” Ważne jest zauważyć, że pokora prowadzi do poszukiwania Pana, posłuszeństwa w Jego prowadzeniu przez wierność i wiarę Jego słowu i zaufaniu do Jego Imienia. To proroctwo prowadzi do czasu królestwa, kiedy – „Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by ich przestraszył.” – Jest u opisany ostateczne doświadczenie zbawienia. Okoliczności w których nie ma lęku, bo nie ma kłamstwa, które prowadzi do śmierci. Wiemy, że doskonała miłość usuwa lęk. Wiec skoro wiemy jaki jest koniec to czy nie warto zwrócić się całym sercem ku Panu? Ten zwrot następuje przez łaskę lecz i współpracę z tą łaską. Pamiętając słowa z listu Jakuba (1,25) – „Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo.” – możemy lepiej zrozumieć błogosławieństwa, o których Pan mówi na górze, a które są odbiciem psalmu. Warto je rozważyć w sercu, pytając Pana, co to znaczy, jakie zachowanie, jakie pragnienie i postawy serca towarzyszom danemu błogosławieństwu. Na przykład – „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.” – to postawa serca, które uważa, że wszystko co ma materialnie, duchowo, wszelkie zdolności są darem od Pana i do Niego samego należą. Taki człowiek nie wynosi się, ani z powodu pieniędzy, ani umiejętności, ani dobrostanu. Służy drugiemu człowiekowi zgodnie z obdarowaniem. Jeśli ma pieniądze to daje dziesięcinę, jałmużnę i nie uważa to za szczególną zasługę, bo od Pana do rozporządzenia to otrzymał. Jeśli są to umiejętności to wspomaga nimi innych według danej łaski i też nie jest to powodem do obnoszenia się z tym jaki to dobry i uczynny nie jest. Można być bardzo, bardzo bogatym i jednocześnie niezwykle ubogim duchem, można być bardzo uzdolnionym i jednocześnie skromnym. Szczytem błogosławieństwa jest cierpienie za imię Pana. To jest już niezwykłe zaufanie Boga do człowieka, że ten jest tego godzien. … „Aby w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.”